W każdą środę w klubie studenckim Spirala w Gliwicach odbywa się planszówkowe granie.
Wiedzieliśmy o tym od dawna, słyszeliśmy o tym od dawna. Ba! Nawet znamy ludzi, którzy tam chodzą od dawna. I nawet mieszkamy w pobliżu Gliwic od dawna! I mimo to nie wierzyliśmy im, że aż tylu ludzi tam co środę gra.
Wczoraj postanowiliśmy tam zajrzeć. Ot tak, z jedną grą pod pachą. O godzinie 19.30 z trudem znaleźliśmy stolik. Wszędzie dookoła ludzie grali! Na stołach, stolikach, kanapach, krzesłach.
Atmosfera cudowna! Do tego mały bufet z tym, co przy planszówkach przydaje się najbardziej.
I uwaga! Uwaga! Pomimo tego, że to Politechnika Śląska, to grało dużo kobiet!
Serce się raduje!