Czym Zamki Caladale są dla Marka?
„Długo zastanawiałem się w jaki najkrótszy sposób mógłbym opisać doświadczenie jakie towarzyszy nam przy budowie tych śmiesznych, powyginanych we wszystkie strony zamków.
Zacznijmy od tego co jest dla mnie ważne w grze Zamki Caladale. Na zwracam uwagę na to, aby mój zamek wyglądał przepięknie – staram się by jego konstrukcja była solidna, bez żadnych luk czy słabych stron.
I nagle zdaję sobie sprawę, że jednak mi to nie wychodzi. W moich murach są dziury, baszty rosną w bok, a cały kamienny zamek przeplata się z konarami drzew. Dokładam kolejne kafle, a wieże strażnicze nabierają coraz bardziej komediowego kształtu.
Kształtu, który mnie relaksuje. Nie czuję presji, nie czuję rozczarowania, że mój zamek nie wygląda jak twierdza nie do zdobycia. Zamiast tego czuje się jak po kilkunastu minutach wygodnego leżakowania na świeżym powietrzu z dobrym koktajlem w dłoni.
Jakie uczucia budzą we mnie Zamki Caladale? Z całą pewnością relaksu. Jest to jedna z tych gier, które działają na mnie odprężająco. Pozwala mi zamknąć się w moim bajecznym zamku, wyglądającym jak pomysł zwariowanego architekta. Ale z całą pewnością wyluzowanego architekta.”